Rośliny od dziecka mnie zachwycały. Drzewa, pnącza, kwiaty. Bezmiar kształtów, faktur i kolorów. Wypełniacze nudnych przestrzeni w miastach, na płotach, na murach. Podziw jaki we mnie wzbudzały był hipnotyzujący. Teraz to wiem, chociaż wcześniej nie rozumiałam siebie tak dobrze jak teraz.
Będąc dzieckiem niewiele się wie o swoim zachwycie. Działamy instynktownie. Chłoniemy zjawiska. Obrazy. Podziwiamy rzeczy warte naszej uwagi nawet gdy wyrastają w szczelinach chodnika. Później chcemy dorównać fałszywym zachwytom innym. Sztucznej symetrii przystrzyżonych żywopłotów, które każą nam podobać się na rozkaz. Bo wszystkim się podoba. Jest szlachetne i od lat zasługuje na uwagę. jest szlachetne jak róże. Nie lubię róż są nudne.
Gdy wyjeżdżam szukam roślin. Zawsze są ukryte w wewnętrznych dziedzińcach lub w ogródkach pojedynczych melancholików, którzy wiedzą co jest piękne, a co sztuczne. Są i tacy, którzy instynktownie poddają się pięknu i bez zakrojonych na szeroką skalę planów siewów według kwitnienia wstawiają gotowe duże rośliny w swoją przestrzeń – bo chcą.
Mury, kamienie, skały i zieleń. Bez względu na miejsce i czas są zachwycające. każdy ma swój zachwyt.
Pielęgnowanie swojego zachwytu to konieczność. Bez zachwytu nic się nie zaczyna…
Zachwyt to intensywne uczucie podziwu, fascynacji lub wzruszenia, które pojawia się w odpowiedzi na coś wyjątkowego, pięknego lub inspirującego. Może być wywołany przez różne bodźce, takie jak naturalne krajobrazy, dzieła sztuki, muzykę, osiągnięcia ludzkie czy niezwykłe momenty w życiu. Zachwyt często wiąże się z poczuciem radości i uznania, a także może prowadzić do głębszych refleksji i poczucia wdzięczności.
W czwartek byliśmy w ogrodzie botanicznym. Przeskakiwaliśmy od ścieżki do ścieżki, jak króliki w ostrych promieniach słońca. Od kwiatu do kwiatu, od krzewu do drzewa, do murku, kamienia i stawu. Chłonęliśmy ściany zieleni. Większość azalii już przekwitła ale pozostały przedziwne odmiany hortensji. Delektowaliśmy się chlorofilem na ścianach i skalnych ścianach nad wodami.
Uwielbiam kamienie obrośnięte pnączami i gęstwiny liści na ścianach. Atmosferę spokoju i piękna tworzoną w skupieniu dla innych. Rankiem panowała tu jeszcze cisza więc czerpaliśmy do woli. Nikt nam nie przeszkadzał.
Wchłanialiśmy kolorami mozaiki woskowych kwiatów, róże i fiolety zagadkowych dzwonków, pierwsze pomarańczowe lilie, kształty oryginalnych nitkowatych pędów. Dziwaczne wypłowiałe maki z wielkimi czarnymi środkami. Zbiory i podzbiory nieznanych nam jeszcze kwiatów oraz ciemną zieleń pnączy.
Widzieliśmy rozpostarte na wodzie kremowe i różowe lilie i pływające pomiędzy zaskrońce z żółtymi szyjami. Płoszyliśmy kolorowe małe średnie ptaki które wyskakiwały niespodziewanie z zarośli. Przez moment osiągnęliśmy ten stan umysłu dla którego ogród został stworzony. W dali widniały nasze wzgórza. I ciche dźwięki burzy krążącej w pobliżu, która nie miała nadejść pomimo alertów.
Jeśli nie byłeś jeszcze w Niemczy, bądź. Przyjedź, zobacz magiczne Arboretum Wojsławice. Jest niewielkie dlatego wyjątkowe. To jeden z tych tajemniczych ogrodów chętnie widzianych na jawie i w snach. To jedna z tych niewielu na świecie rzeczy, które człowiek tworzy dla uzdrowienia duszy.
Ogród Botaniczny Uniwersytetu Wrocławskiego Arboretum Wojsławice
Położenie: Arboretum Wojsławice znajduje się w Wojsławicach, około 50 km na południe od Wrocławia, w malowniczej części Dolnego Śląska. Leży w pobliżu miasta Niemcza, na wzgórzach Wzgórz Niemczańsko-Strzelińskich, co nadaje mu unikalny charakter krajobrazowy.
Zasoby: Arboretum zajmuje powierzchnię około 70 hektarów i jest domem dla tysięcy gatunków roślin. Znane jest szczególnie z kolekcji różaneczników, azalii, liliowców i bukszpanów. Ponadto, znajduje się tam wiele innych rodzajów roślin, w tym drzewa, krzewy, byliny i rośliny wodne.
Kiedy najlepiej odwiedzać: Najlepszym okresem na odwiedzenie Arboretum Wojsławice jest późna wiosna i wczesne lato, kiedy kwitną różaneczniki i azalie. Sezon liliowców przypada na przełom czerwca i lipca, co również jest doskonałym czasem na wizytę. Arboretum jest otwarte dla zwiedzających od wczesnej wiosny do późnej jesieni.
Historia: Arboretum Wojsławice zostało założone w 1880 roku przez niemieckiego botanika Fritza von Oheimba. Po II wojnie światowej, ogród został zaniedbany, ale w latach 70. XX wieku przeszedł pod opiekę Uniwersytetu Wrocławskiego. Dzięki temu rozpoczęto prace restauracyjne, które przywróciły mu dawną świetność i wprowadzono nowe kolekcje roślin.
Ciekawostki:
Arboretum Wojsławice jest częścią Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Wrocławskiego, który jest jednym z najstarszych ogrodów botanicznych w Polsce. Zaraz po Ogrodzie Botanicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Znajduje się tu największa w Polsce kolekcja liliowców, z ponad 3 tysiącami odmian.
Ogród organizuje wiele wydarzeń edukacyjnych i kulturalnych, takich jak wystawy, warsztaty i pikniki.
Arboretum jest również domem dla wielu gatunków fauny, w tym ptaków, owadów i małych ssaków, co czyni go ważnym miejscem dla lokalnej bioróżnorodności.
Arboretum Wojsławice to miejsce, które oferuje nie tylko piękne widoki i kontakt z przyrodą, ale również bogatą historię i możliwość edukacji botanicznej. Idealne dla miłośników roślin, rodzin z dziećmi oraz wszystkich, którzy szukają spokoju i inspiracji w otoczeniu przyrody.
Dzięcioła zielonego spotkałam wczoraj w Parku Centralnym w Świdnicy (#dzikaświdnica). Jest piękny ale płochliwy. Mało kto wie, że żywi się mrówkami, dlatego częściej przebywa pod drzewami, niż na nich. Naturalnie w porach jedzenia.
(zoologia leśna, ptaki), (łac. Picus viridis, ang. Green Woodpecker) ptak z rodziny Picidae (dzięciołowate), rzędu Piciformes (dzięciołowe). Długość ciała 30-36 cm, rozpiętość skrzydeł 45-51 cm, masa ciała 128-250 g. Wierzch ciała zielony, spód oliwkowoszary. Na głowie u obu płci występuje czerwona czapeczka sięgająca do karku, okolica oka czarna, a samiec ma ponadto czerwony, czarno obwiedziony wąs. Żółty kuper, dobrze widoczny w locie. W Polsce dość rozpowszechniony gatunek lęgowy. Zamieszkuje lasy liściaste, zadrzewienia, często w dolinach rzek. Gniazduje w dziuplach. W maju składa 5-7 jaj, które wysiaduje samica na zmianę z samcem przez 17-19 dni. Wyprowadza jeden lęg w roku. Gatunek osiadły. Pożywienie: mrówki i ich larwy. Liczebność w Polsce szacowana na 4000-8000 par. Gatunek objęty ochroną ścisłą.