Archiwa tagu: #flow

🌿 Energetyczne blokady: Jak je usunąć i otworzyć się na nowe możliwości?

Psychologia energii, niewidzialne napięcia i sztuka świadomego przepływu

Wprowadzenie

Każdy z nas zna ten stan: czujesz, że chcesz ruszyć do przodu, ale coś Cię zatrzymuje.
Nawet jeśli zewnętrznie wszystko wygląda dobrze — wewnątrz pojawia się opór.
Coś się zacina.
Coś nie płynie.

W wielu tradycjach — od taoizmu, przez Ajurwedę, po współczesną psychologię somatyczną — ten stan nazywa się energetyczną blokadą. Naukowcy opisują go poprzez pojęcia napięcia, zamrożenia, sztywności układu nerwowego; mistycy mówią o zastoju energii życiowej. A współczesne badania nad pamięcią emocjonalną i regulacją stresu pokazują jedno:
blokady istnieją – i można je uwolnić.

Ten artykuł to przewodnik dla ludzi, którzy czują, że utknęli — i chcą zrozumieć, jak z powrotem otworzyć drzwi do przepływu, kreatywności i nowych możliwości.


🔹 1. Czym są energetyczne blokady? Naukowe, psychologiczne i duchowe spojrzenie

Psychologia: blokada jako zamrożenie układu nerwowego

Trauma, chroniczny stres i niewyrażone emocje prowadzą do tzw. reakcji freeze — zamrożenia. To stan, w którym ciało trzyma napięcia, a umysł „krąży w tym samym miejscu”.
To psychologiczny odpowiednik zatoru energetycznego.

Neurobiologia: energia to informacja

W ujęciu neurobiologicznym „energia” oznacza aktywność elektryczną i chemiczną w układzie nerwowym, która wpływa na:

  • decyzje,
  • nawyki,
  • emocje,
  • kreatywność.

Gdy mózg działa w trybie stresu, przepływ informacji jest ograniczony — co w języku duchowym opisuje się jako blokadę energii.

Duchowość: stagnacja przepływu

Taoizm mówi o zastoju qi, Reiki o blokadach w meridianach, a ezoterycy o „zamkniętych bramach”.
Wszystkie te tradycje opisują jedno:
jest w nas coś, co przestaje płynąć — i wpływa na całe nasze życie.


🔹 2. Skąd biorą się energetyczne blokady?

1. Niewyrażone emocje

Gdy tłumimy gniew, smutek, żal czy wstyd — ciało zatrzymuje je jako napięcie.
To „zamrożone” emocje, które żądają uwagi.

2. Przekonania, które nie są nasze

„Nie zasługuję.”
„Nie powinnam chcieć więcej.”
„Lepiej nie ryzykować.”

Te zdania potrafią wstrzymać całe życie na lata.

3. Nadmierny stres i zmęczenie

Przeciążony układ nerwowy zamyka się, zamiast otwierać na nowe.

4. Traumatyczne doświadczenia

Nawet drobne, „mikrotraumy”, których nie zauważyliśmy, tworzą zatory na poziomie emocji i ciała.

5. Rozbieżność między tym, czego chcemy, a tym, jak żyjemy

Gdy działasz wbrew sobie, Twoje ciało to czuje — i blokuje przepływ, by Ci to pokazać.


🔹 3. Jak rozpoznać, że masz energetyczne blokady?

  • masz świetne pomysły, ale nie możesz ich wdrożyć,
  • ciągle odkładasz decyzje,
  • czujesz ciężar w klatce piersiowej lub gardle,
  • reakcje emocjonalne są „zbyt mocne” lub „zbyt słabe”,
  • utknęłaś w powtarzających się schematach,
  • Twoja intuicja jest „przygaszona”.

To nie jest porażka.
To sygnał, że energia potrzebuje uwolnienia.


🔹 4. Jak usunąć energetyczne blokady? — metody oparte na nauce i tradycjach

1. Praca z ciałem (somatic release)

To jedna z najskuteczniejszych metod, potwierdzona badaniami nad traumą.
Pomaga:

  • drżenie ciała (TRE),
  • masaż powięziowy,
  • głębokie oddychanie,
  • joga,
  • powolne rozciąganie.

Ciało jest bramą, przez którą przepływa energia.
Odblokowując ciało — odblokowujesz umysł.


2. Praca z emocjami

Uwolnienie emocji to oczyszczenie energetyczne na poziomie psychiki.
Pomagają:

  • journaling (pisanie bez cenzury),
  • „nazywanie emocji, by je oswoić”,
  • dialog części wewnętrznych (Internal Family Systems),
  • mindfulness.

Kiedy emocje są uznane — przestają blokować.


3. Transformacja przekonań (belief work)

To mózgowe „czyszczenie kodu”.
Przekonania tworzą energetyczne mapy — i mogą blokować całe życie.

Metody:

  • reprogramming (podważanie starych przekonań i tworzenie nowych),
  • wizualizacja neuronalna,
  • praca z podświadomością,
  • afirmacje oparte na somatycznym poczuciu prawdy.

4. Techniki duchowe (jeśli czujesz się z nimi w zgodzie)

  • medytacje energetyczne,
  • praca z czakrami,
  • Reiki,
  • uzdrawianie intuicyjne,
  • oczyszczanie przestrzeni (szałwia, palo santo, dźwięk).

Niezależnie od tradycji — chodzi o przywrócenie przepływu.


5. Energia działania (micro-steps)

Czasem blokada znika, gdy wykonasz jeden mały krok.
Jedną małą rzecz.
Symboliczny start.

Przykłady:

  • zapisanie się na kurs,
  • telefon, którego odkładałaś od miesięcy,
  • wysłanie maila,
  • stworzenie 1 strony tekstu,
  • 5 minut ćwiczeń.

Energia nie lubi stagnacji.
Lubi ruch — choćby minimalny.


🔹 5. Co się dzieje, kiedy blokady znikają?

Dzieją się rzeczy niezwykłe:

  • wraca kreatywność,
  • pojawiają się nowe szanse,
  • relacje stają się lżejsze,
  • ciało oddycha swobodniej,
  • intuicja mówi wyraźniej,
  • decyzje stają się oczywiste,
  • życie zaczyna „płynąć”.

To nie magia.
To naturalna konsekwencja uwolnienia napięcia, które od lat zamykało Twoją życiową energię.


🔸 Powiązane

🔹 6. Podsumowanie – energia lubi prawdę

Energetyczne blokady nie są błędem.
Są informacją.
Sygnałem, że jakaś część Ciebie chce zostać wysłuchana.

Gdy dasz sobie przestrzeń, gdy wrócisz do ciała, gdy będziesz gotowa zajrzeć tam, gdzie dawno nie zaglądałaś — energia zacznie znów płynąć.

A kiedy energia płynie, życie otwiera się na nowe możliwości.

🌿 7-dniowy przykładowy program otwierania przepływu energii

Delikatna praktyka powrotu do siebie i przywrócenia lekkości życia.


Dzień 1 — Uwolnij napięcie: powrót do ciała

🔸 Rytuał dnia

Połóż dłoń na sercu i brzuchu. Oddychaj wolno, wydłużając wydech.
Twoje ciało jest pierwszą mapą przepływu energii.

🔸 Ćwiczenie

5 minut drżenia TRE lub swobodnego potrząsania ciałem.
Pozwól napięciu wypłynąć przez ruch.

🔸 Praca z emocją

Zadaj sobie pytanie: „Co moje ciało próbuje mi powiedzieć?”
Zapisz pierwszą spontaniczną odpowiedź.

🔸 Afirmacja

„Otwieram ciało na przepływ. Jestem bezpieczna/y w ruchu.”


Dzień 2 — Oczyszczenie przestrzeni (zewnętrznej i wewnętrznej)

🔸 Rytuał dnia

Usuń pięć przedmiotów, które od dawna Cię obciążają.
Energia przepływa tam, gdzie jest miejsce.

🔸 Ćwiczenie

Oczyszczanie dźwiękiem — użyj miski, dzwonka, aplikacji z częstotliwościami solfeżowymi lub po prostu klaszcz w narożnikach pokoju.

🔸 Praca z emocją

Co w mojej przestrzeni powoduje chaos?
Zapisz 3 rzeczy, których potrzebuje Twoja energia.

🔸 Afirmacja

„Moja przestrzeń wspiera mój przepływ.”


Dzień 3 — Rozpuszczanie blokad emocjonalnych

🔸 Rytuał dnia

Znajdź 10 minut na emocjonalny journaling.
Pisz bez cenzury, szybko, intuicyjnie.

🔸 Ćwiczenie

Przyłóż dłoń do miejsca napięcia: gardło, klatka, brzuch.
Oddychaj tam, jakbyś wpuszczała światło do zamkniętego pokoju.

🔸 Praca z emocją

Nazwij to, co się pojawia.
„Czuję…” — i pozwól temu być.

🔸 Afirmacja

„Moje emocje płyną. Nie zatrzymuję ich już w sobie.”


Dzień 4 — Transformacja przekonań, które Cię ograniczają

🔸 Rytuał dnia

Wypisz 3 przekonania, które blokują Twoją energię.
Potem zamień je na nowe — oparte na prawdzie, a nie lęku.

🔸 Ćwiczenie

Technika „złamania schematu”:
przez 30 sekund powtarzaj stare przekonanie w myślach…
a potem przerwij je głośnym: STOP.
Wprowadź nowe zdanie i poczuj je w ciele.

🔸 Praca z emocją

Co czujesz, gdy wypowiadasz nowe przekonanie?
Gdzie w ciele robi się cieplej?

🔸 Afirmacja

„Jestem gotowa/y uwierzyć w siebie bardziej niż dotychczas.”


Dzień 5 — Wzmacnianie intuicji i wewnętrznego głosu

🔸 Rytuał dnia

Zadaj intuicji jedno pytanie, które od dawna nosisz.
Napisz pierwszą odpowiedź, jaka przyjdzie — bez oceniania.

🔸 Ćwiczenie

5 minut medytacji czucia — skup się na oddechu w sercu i pozwól myślom unosić się jak chmury.

🔸 Praca z emocją

Zapisz, gdzie w życiu ignorujesz intuicję.

🔸 Afirmacja

„Moja intuicja jest przewodnikiem. Słyszę ją wyraźnie.”


Dzień 6 — Symboliczny ruch do przodu

🔸 Rytuał dnia

Zrób jeden mały krok, który od dłuższego czasu odkładałaś/łeś.
Może to być mail, decyzja, pierwszy szkic czegoś większego.

🔸 Ćwiczenie

5 minut dynamicznego ruchu — taniec, bieg w miejscu, podskoki.
Aktywuj energię działania.

🔸 Praca z emocją

Co czuję, kiedy ruszam do przodu?
Zapisz jedną obawę i jedną ekscytację.

🔸 Afirmacja

„Każdy krok tworzy przepływ. Jestem w ruchu.”


Dzień 7 — Otwieranie się na nowe możliwości

🔸 Rytuał dnia

Stwórz listę 10 rzeczy, które chcesz zaprosić do życia.
Nie analizuj, nie ograniczaj — pozwól energii marzyć.

🔸 Ćwiczenie

Wizualizacja: wyobraź sobie, że energia spływa przez Ciebie jak światło, z góry w dół.
Nieśpiesznie, ciepło, harmonijnie.

🔸 Praca z emocją

Poczuj wdzięczność za to, co już płynie — to otwiera drzwi na więcej.

🔸 Afirmacja

„Jestem otwarta/y. Energia życia przepływa przeze mnie swobodnie.”


🌙 Zakończenie

Ten 7-dniowy proces jest początkiem.
Czasem wystarczy jeden dzień, jedna chwila, by energia zaczęła wracać.
Ale trwały przepływ rodzi się z praktyki — z bycia w kontakcie z ciałem, emocjami, intuicją i prawdą.

👉 Przeczytaj darmowy eBook

Obserwuj kingfisher.page

Chcesz więcej takich treści? Dołącz do czytelników kingfisher.page i ruszaj w podróż przez świadomość, naturę i niewidzialne pola rzeczywistości.

Czy akt twórczy istnieje poza czasem? Duchowy wymiar kreatywności

„Prawdziwa sztuka nie powstaje z czasu, lecz z wieczności.”
– Carl Gustav Jung

Kiedy pojawia się natchnienie, czas traci swój rytm. Minuty zlewają się w wieczność. Ręka pisze, ale jakby nie nasza. Słowa, obrazy, dźwięki spływają jakby z innego miejsca – z przestrzeni poza umysłem, poza planem, poza logiką. Twórcy od wieków pytają: skąd naprawdę pochodzi akt twórczy? Czy to my tworzymy – czy może coś tworzy przez nas?


Czas linearny a czas twórczy – dwa różne światy

W codziennym życiu jesteśmy zakotwiczeni w czasie linearnym: przeszłość → teraźniejszość → przyszłość. Ale w akcie twórczym ten porządek pęka. Pisarze, malarze, muzycy i mistycy opisują stan „poza czasem”, kiedy twórczość płynie jak sen, jak medytacja.

„Czas realny i czas duchowy to nie to samo. Sztuka żyje w tym drugim.”
– Joseph Campbell

Psychologia określa ten stan mianem flow (Mihály Csíkszentmihályi), mistycy mówią o kanałach przekazu, a niektórzy fizycy (jak David Bohm) – o nielokalności świadomości, która może przekraczać czasoprzestrzeń.


Skąd przychodzi twórczość? Czy jesteśmy tylko przekaźnikami?

W tradycjach duchowych – od sufizmu po taoizm – akt twórczy nie jest „produktem” ego, ale emanacją boskiej świadomości. Rumi pisał:

„Nie jesteś kroplą w oceanie. Jesteś całym oceanem w jednej kropli.”

Twórca nie „myśli” dzieła – on się podłącza. Wejście w stan twórczy przypomina modlitwę, trans, inicjację. To moment, w którym „ja” znika, a pozostaje czysta obecność i ruch duszy.

Współczesna neuropsychologia mówi o ciszy kory przedczołowej – w głębokim stanie kreatywności ten obszar mózgu (odpowiedzialny za planowanie, krytykę, analizę) „wycisza się”, pozwalając działać intuicji i wyobraźni.


Duchowy wymiar kreatywności – nie tylko inspiracja, ale transformacja

Twórczość, która pochodzi „spoza czasu”, nie tylko tworzy – ale przemienia. Nie jest to wyłącznie dzieło, lecz proces alchemiczny: przemiana materii w duszę, a duszy w świadomość. Carl Jung pisał o akcie twórczym jako spotkaniu z Jaźnią – z tym, co większe niż osobowość.

„Kiedy tworzysz coś prawdziwego, nie jesteś już sobą – jesteś czymś więcej.”


Czy twórczość jest formą modlitwy?

W wielu kulturach artysta był jednocześnie kapłanem. Tworzył nie dla sławy, ale dla łączności z niewidzialnym. Ikonopisarze w prawosławiu modlą się przed malowaniem. Aborygeńscy artyści tworzą obrazy snów (dreamtime), przekazując wiedzę duchową. Dla poetów epoki romantyzmu twórczość była formą kontaktu z Absolutem.

A dziś?

Czy nadal wierzymy, że twórczość może być rytuałem obecności, przejawem ciszy, narzędziem przebudzenia?


Praktyka: Jak wejść w „czas poza czasem”?

Nie potrzeba wielkich ceremonii. Wystarczy wewnętrzna gotowość. Oto kilka wskazówek, które mogą pomóc wejść w twórczy stan poza czasem:

  1. Zatrzymaj się – wejdź w ciszę. Choćby na 3 minuty.
  2. Zadaj pytanie – nie do siebie, ale „w górę”: Co dziś chce się przeze mnie wyrazić?
  3. Zaufaj impulsowi – zapisz, narysuj, zatańcz, nie analizuj.
  4. Nie poprawiaj od razu – pozwól, by dzieło dojrzało.
  5. Wdzięczność – traktuj twórczość jako dar, nie obowiązek.

Czy twórczość może uzdrawiać?

Tak. Ale tylko wtedy, gdy jest prawdziwa. Gdy nie jest próbą „bycia kimś”, ale przejawem tego, kim naprawdę jesteśmy. Akt twórczy to nie dodatek do życia – to oddychanie duszy.

„Piszę, bo inaczej nie mogę oddychać.”
– Anaïs Nin


Twórczość to podróż poza czas…

Twórczość – ta najgłębsza – nie ma początku ani końca. Nie podlega trendom ani modom. Jest przestrzenią poza czasem, w której spotykają się: umysł, serce i dusza. I choć każdy akt twórczy zaczyna się w ciele, dłoni, słowie – jego źródło jest gdzieś poza nami, a może najgłębiej w nas samych.


#art #astrologia #birds #celtowie #creative-photography #creative-writing #duchowość #dusza #emocje #energia #ezoteryka #filozofia #fizyka #forest #grzyby #inspiracje #intencja #intuicja #Kingfisherprzykawie #kreatywność #książka #księżyc #kwantowa #las #magia #medytacja #mushrooms #natura #nature #pisanie #podświadomość #ptaki #rytuały #rzeczywistość #sny #spacer #spokój #symbole #twórczość #umysł #warsztat #wild #zima #śnienie #świadomość

✍️ Rytuały pisarskie słynnych autorów: co pomaga w tworzeniu?

„Pisanie to samotność, a rytuały to mosty, które pozwalają nam wejść w ten osobny świat.” – Haruki Murakami

Pisanie to nie tylko sztuka, ale też proces, który – jak pokazuje historia literatury – wymaga uważności, skupienia, i… własnego rytuału. Dla jednych będzie to poranna kawa i cichy pokój, dla innych – półmrok, dźwięk deszczu i zapach świecy. Słynni pisarze od wieków stosowali codzienne praktyki, które pomagały im pokonać blokady twórcze, wejść w stan „flow” i wytrwać w pisaniu.

Dlaczego rytuały działają? Bo stabilizują umysł, oswajają niepewność i tworzą bezpieczną przestrzeń do spotkania z własnym wnętrzem.
Nie chodzi o magię – lecz o rytm, powtarzalność i psychologię nawyku.


🎩 Rytuały pisarskie, które przeszły do legendy

🕰️ Ernest Hemingway – pisanie „na głodniaka”

Hemingway pisał codziennie o świcie, przed śniadaniem, kiedy – jak twierdził – umysł jest jeszcze czysty i nieprzepełniony światem. Stał przy wysokim biurku, a każdą napisaną stronę notował na wykresie.

„Najlepiej pisać rano. Wtedy nikt ci nie przeszkadza, jest chłodno i cicho. Przychodzisz do pisania pusty, a kończysz napełniony.”

☕️ Haruki Murakami – codzienna rutyna jak u maratończyka

Murakami, oprócz pisania, jest także biegaczem. Jego rytuał to wstawanie o 4:00 rano, 5–6 godzin pisania, potem bieganie i słuchanie muzyki klasycznej.
Twierdzi, że taka regularność to sposób na „hipnotyzowanie” siebie, by wejść w głęboki rytm twórczy.

„Powtarzalność sama w sobie staje się siłą. To jak wchodzenie do rzeki – codziennie tej samej, ale innej.”

🎵 Maya Angelou – hotelowy pokój bez rozpraszaczy

Poetka Maya Angelou wynajmowała pokoje hotelowe bez obrazów i dekoracji, gdzie pisała od rana do wczesnego popołudnia, przynosząc ze sobą tylko żółty notatnik, Biblię, gramatykę i butelkę sherry.
Dla niej pisanie wymagało oddzielenia od codzienności – niemal jak rytuał przejścia.


🧠 Co dają rytuały pisarskie? (Psychologia twórczości)

Rytuały mają trzy ważne funkcje:

  1. Uziemiają – pomagają osadzić się w chwili obecnej i oddzielić czas pisania od „reszty życia”.
  2. Przełączają mózg w tryb twórczy – jak mówi Steven Pressfield w The War of Art: „Pisząc o tej samej porze, w tym samym miejscu, zapraszasz Muzy, by cię znalazły.”
  3. Obchodzą opór i lęk przed pustą kartką – bo kiedy rytuał staje się nawykiem, pisanie zaczyna się niemal samo.

🔍 Jak stworzyć własny rytuał pisarski?

Nie musisz kopiować Hemingwaya ani wynajmować hotelu jak Angelou. Twój rytuał może być prosty, ale powinien być powtarzalny, osobisty i dopasowany do twojego rytmu biologicznego.

🕯️ Oto przykładowe elementy rytuału:

  • zawsze ten sam kubek herbaty lub kawa,
  • zapalenie świecy lub konkretnego zapachu (np. olejek eteryczny),
  • pisanie w tym samym miejscu (nawet jeśli to mały stolik przy oknie),
  • włączenie tej samej playlisty instrumentalnej,
  • 10 minut medytacji lub wizualizacji przed rozpoczęciem pisania,
  • rytualne otwieranie notatnika / włączenie edytora z pustym ekranem.

Ważne: Twój rytuał nie musi być „efektywny”. Ma być osobistym zaproszeniem do procesu twórczego.


✨ Pisanie to akt wewnętrzny – rytuał to jego rama

W świecie pełnym hałasu i rozproszenia rytuały stają się schronieniem – cichą bramą do krainy wyobraźni.
Tworząc rytuał, budujesz most między światem zewnętrznym a wewnętrznym. I właśnie tam – w tej przestrzeni ciszy i skupienia – dzieje się najwięcej.

„Pisanie nie zaczyna się, gdy siadasz do biurka. Pisanie zaczyna się, gdy tworzysz warunki, by to się mogło wydarzyć.” – Julia Cameron


🪶 Na koniec: Twój rytuał pisarski to twój język

Rytuały nie muszą być mistyczne. One po prostu przygotowują Ciebie do spotkania z własnym głosem. Uspokajają ciało, wyciszają chaos myśli i pozwalają ci pisać nie z przymusu, ale z pragnienia.

Znajdź swoją świecę. Swoją muzykę. Swoje „miejsce w głowie”.
I niech to stanie się Twoim pisarskim kompasem.

#art #astrologia #birds #celtowie #creative-photography #creative-writing #duchowość #dusza #emocje #energia #ezoteryka #filozofia #fizyka #forest #grzyby #inspiracje #intencja #intuicja #Kingfisherprzykawie #kreatywność #książka #księżyc #kwantowa #las #magia #medytacja #mushrooms #natura #nature #pisanie #podświadomość #ptaki #rytuały #rzeczywistość #sny #spacer #spokój #symbole #twórczość #umysł #warsztat #wild #zima #śnienie #świadomość

Eksploracja bezgranicznej kreatywności

Najlepiej jednak rankiem. Tak, jeśli chodzi o pisanie najlepiej robić to rano. Wtedy moje myśli jakby lepiej się sklejają ze sobą i wypływają ze mnie zapełniając białe kwadraty w tablecie szybciej niż wieczorem.

Pisanie to żmudny proces i jeszcze nie do końca nie zbadany ale wiem już chociaż, że myśli przychodzą niezależnie od naszej woli. Jakby z innego bytu, który mówi do nas z najgłębszych pokładów osobowości. Czasem nawet krzyczy. Upomina się o uwagę i o całkowite uwolnienie. Natychmiast. Czasem szepcze i płacze. Czasem wyzwala złe emocje by po czasie skupić się na tych dobrych. Tak czy owak, żyje w tym nieokreślonym wnętrzu i materializuje się raz po raz wysyłając ponaglające komunikaty.

Czasem spowalnia, przystaje i cichnie. Nie odzywa się przez kilka dni, żeby po tej pustce wybuchnąć nagle płomieniami ognia piekielnego, w których można się tylko spalić, zatracić wpaść w cug. Lecieć na Flow bez poczucia czasu jak we śnie. Ten proces żyje własnym życiem i do końca nie ma co się z nim spierać. Trzeba raczej go obserwować i dopasować do siebie. Zaprzyjaźnić się z nim i stwarzać dogodną atmosferę. Zapraszać go na randki, rozpieszczać, całować a na koniec wyciskać go jak cytrynę.

Moje pomysły przychodzą nad ranem w nieprzytomnym otwarciu oczu. Kiedy ego jeszcze smacznie śpi. Gdy mam siłę i spokój piszę już od piątej. Wtedy myśli płyną nieprzerwanym strumieniem. Aktywne są te inne pokłady, których logiczny umysł jeszcze nie dogania. Fantazje wibrują w rytm swojej niezależnej energii, a ta z kolei wprowadza drgania w nieznane odmęty mojej jaźni. Wtedy rzeczy łączą się w pary, trójki, czwórki, setki z zupełnie nieoczywistych powodów by na koniec dać w miarę spójny i racjonalny zestaw narzędzi do kreowania narracji. Produkuje słowa, dawno zapomniane i kojarzy je w chmurach całkowicie nieintuicyjnych słów i nazw. To jakby wędrówka po nieznanym lesie, gęstym, pięknym i strasznym zarazem. Kolorowym i pachnącym. Niezwykłym i tajemniczy.

Kreatywność i olśnienia nie przychodzą tylko w kierowanych na cel zadaniach typu burze mózgu. Kreatywność przychodzi indywidualnie, niezależnie i w warunkach spokojnego wyciszenia. Oderwania od zajęć. W nieświadomej relaksacji. Na przerwie, pod prysznicem, w mieszaniu łyżką w zupie, w spojrzeniu przez okno na słupy wysokiego napięcia po lądowaniu szpaków. Tak, to się dzieje samo. Kiedy nie damy się zarżnąć do bólu pracą i zostawimy na to coś miejsce.

To musi być moment przełączenia. Odłączenia od planu. Wyjścia.

Nasz mózg przełącza się na fale alfa.

Automatyczne pisanie i kreatywność

Kreatywność to stan umysłu.

Po przeczytaniu kilku książek i artykułów o kreatywnym pisaniu i wpadłam w temat na dobre, zwłaszcza po książce pt. Pismo automatyczne Michaela Sandlera, którą polecam, wszystkim poszukiwaczom nowych poł,aczeń neuronalnych. Dobrą pozycją dla zabieganych jest również książka Dlaczego marzyciele uratują świat, czyli co nauka o mózgu mówi na temat kreatywności, Hilde Ostby.

Automatyczne pisanie czyli bezmyślne pisanie w lekko śniącym jeszcze relaksie przynosi mi najlepsze teksty, pomysły i niespodziewane rozwiązania. To dobra rozgrzewka przed dniem wymagającym wciąż nowych tematów. Choć metoda trąca szamaństwem i sceptycy mają z niej niezłą bekę jakby to powiedział P., u mnie się przyjęła i rozkręciła na dobre usuwając wcześniejsze blokady wciągnęła w proces twórczy, który cieszy, rośnie a nawet chwilami zadziwia.

Rozwija kręte rewiry, zwłaszcza te bez wcześniejszego dostępu. Jest formą medytacji, która codziennie lub z przerwami otwiera mnie na nowe, grupuje, motywuje, wzmacnia i ustala cele całej tej powiedzmy, działalności.

Alfa

Przełączanie się mózgu na fale alfa jest powiązane z relaksem i stanem odpoczynku, co może sprzyjać kreatywności poprzez zmniejszenie aktywności krytycznej kontroli myślenia. Badania sugerują, że ten stan umysłu może ułatwiać dostęp do nietypowych połączeń w mózgu, co prowadzi do nowatorskich pomysłów i olśnień. Jednakże, kreatywność jest złożonym procesem, który zależy od wielu czynników, więc inne fale mózgowe i czynniki psychologiczne także odgrywają istotną rolę.

Automatyczne pisanie i Manifest Pisarza André Bretona czyli Eksploracja bezgranicznej kreatywności

Automatyczne pisanie, znane również jako automatyzm literacki, jest praktyką polegającą na spontanicznym i nieświadomym zapisywaniu myśli, słów i obrazów. Jest to technika często stosowana w ramach eksperymentów artystycznych i literackich, której celem jest eksploracja głębszych warstw świadomości i wyzwalanie kreatywności bez ograniczeń. Jednym z pionierów tego podejścia był francuski pisarz André Breton, który w swoim Manifestie Surréalizmu (1924) zachęcał do wykorzystywania automatyzmu jako narzędzia do odkrywania autentycznej, nieświadomej twórczości.

Breton, współzałożyciel ruchu surrealistycznego, wierzył w potencjał nieświadomości i podświadomości jako źródła autentycznej ekspresji artystycznej. Jego manifest zachęcał pisarzy i artystów do eksploracji „stanu czystego psychicznego automatyzmu”, który umożliwiałby im wyzwolenie się od ograniczeń racjonalnego myślenia i kontroli. W ten sposób tworzyliby dzieła, które byłyby bardziej autentyczne i głębokie, przekraczając granice norm społecznych i estetycznych.

Praktyka automatycznego pisania polegała na spontanicznym zapisywaniu myśli, marzeń, obrazów czy dialogów bez zastanowienia się nad ich logiczną poprawnością czy sensownością. Pisarze, często w stanie transu lub relaksu, pozwalali, by słowa płynęły swobodnie, odsłaniając nieświadome myśli i emocje. Efektem tego procesu było często dzieło zaskakujące, niekonwencjonalne i pełne niespodziewanych skojarzeń.

Wpływ praktyki automatycznego pisania na twórczość literacką był znaczący, zarówno w ramach ruchu surrealistycznego, jak i poza nim. Pisarze eksperymentowali z tą techniką, aby przełamać konwencje literackie i odkryć nowe sposoby wyrażania siebie. Dla niektórych było to narzędzie wyzwalające blokady twórcze, pozwalające na swobodniejsze i autentyczne wyrażanie myśli.

Jednak praktyka automatycznego pisania nie była pozbawiona kontrowersji. Niektórzy krytycy zarzucali, że prowadzi ona do chaotycznego i bezładnego tworzenia, pozbawionego struktury i sensu. Ponadto, istnieją wątpliwości co do autentyczności i wartości artystycznej tekstów wytworzonych w ten sposób, gdyż mogą one być postrzegane jako jedynie przypadkowe zapisy myśli, niezwiązane z prawdziwą kreatywnością.

Mimo tych kontrowersji praktyka automatycznego pisania pozostaje fascynującym eksperymentem artystycznym, który kontynuuje inspirację dla wielu twórców. Manifest André Bretona nadal stanowi istotny punkt odniesienia dla tych, którzy dążą do eksploracji granic kreatywności i odkrywania nowych sposobów wyrażania siebie poprzez literaturę i sztukę. Jego zaproszenie do odkrywania nieświadomego i swobodnego tworzenia nadal inspiruje do działań w duchu surrealistycznej rewolucji umysłu.