Archiwa tagu: #dobry

Sztuka bycia dla siebie dobrym

Zapomnieć o nieumytej szklance w zlewie, o kłótni na temat Zukenberga i jadłospisu dzieci. Wszystko jest rakiem, który nas toczy od środka. Przekonania o słuszności. Sny o potędze i porażki. Hardcor poranka i maraton dnia. Powracające traumy z przeszłości i ich manifestacje na środku pokoju jak w przedsionku piekła. Poranny mętlik i modlitwa żeby nie dać się wciągnąć w cudze pretensje do swiata. Walka o dobry nastrój, powrót do równowagi, który pomoże mi przetrwać kolejne godziny. Jak się wyciszyć po takich porankach. Po takich ludziach. Po obrazach ciągłego niezadowolenia i wkurwienia. Jak wymazać sobie z głowy i zacząć ten pieprzony dzień. Czasem oddychanie nie działa. I życie staje się nieznośne. Brak tlenu.

Jak zbudować sobie harmonię z codziennej rozsypki? Jak pokonać lęki i zmartwienia? Jak się odciąć od tego bagna i zacząć żyć na nowo? Przestać zabiegać o innych i pomyśleć o sobie. Być wreszcie dla siebie. O siebie zadbać. Nie o wiecznie niezadowolonych zadbanych wysysaczy czasu, tylko naprawdę o siebie. Jak znaleźć dla siebie przestrzeń w tym przyciasnym m2. Jak być dla siebie dobrym?

Jak ukoić siebie w nienawistnej rzeczywistości, która podsuwa tylko proste rozwiązania? Jak nie dać się złym podszeptom zmęczonego umysłu? Jak pokochać to miejsce pełne wrzasków i ludzi nie z tego wymiaru? Jak ich zrozumieć i z pokorą przyjmować ich wywody? Jak nie dać się wciągnąć w płytkość rozważań o przemijaniu i nieistnieniu? Jak się bronić przed toksycznymi językami? Emocjami w mętnych oczach bez prześwitów świadomości? Parskaniu i marszczeniu czoła w ciągłym niezadowoleniu. Jak się nie dać wciągnąć pesymistycznym ujadaniom? Dokąd uciec? Kogo ocalić?

Jak być dla siebie dobrym bez smounicestwienia?

Sztuka bycia dla siebie dobrym

Kiedy życie nas dojeżdża wielu z nas zapomina o jednym z najważniejszych aspektów codziennego bytowania. Zachowania samoopiekuńcze są kluczowe dla utrzymania równowagi psychicznej i fizycznej. Oto kilka praktycznych kroków, które pomogą ci w rozwijaniu zdrowego stosunku do samego siebie.

1. Zrozumienie siebie

Pierwszym krokiem ku byciu dobrym dla siebie jest zrozumienie siebie. Rozpoznawanie własnych emocji, potrzeb i pragnień to fundament zdrowego życia psychicznego. Regularne praktyki introspekcji, takie jak medytacja czy prowadzenie dziennika, mogą pomóc w budowaniu tej świadomości.

2. Dbaj o zdrowie psychiczne i fizyczne

Ciało i umysł są ze sobą ściśle związane. Regularna aktywność fizyczna, zdrowa dieta i odpowiednia ilość snu mają ogromny wpływ na nasze samopoczucie psychiczne. Zadbaj o swoje ciało, a zauważysz, jak wpływa to pozytywnie na twoją energię i nastrój.

3. Okazuj sobie łagodność

Nikt nie jest doskonały, a każdy popełnia błędy. Ważne jest, aby okazywać sobie łagodność i akceptację. Zamiast się skupiać na własnych niedoskonałościach, koncentruj się na własnych osiągnięciach i postępach.

4. Ustal cele i realizuj marzenia

Posiadanie celów i dążeń daje życiu sens. Określ cele, zarówno te krótko-, jak i długoterminowe, a następnie podejmuj kroki w kierunku ich osiągnięcia. Spełnianie swoich marzeń jest kluczowe dla poczucia spełnienia i szczęścia.

5. Odmawiaj z szacunkiem

Naucz się odmawiać bez wyrządzania krzywdy sobie lub innym. Zrozumienie swoich granic i umiejętność wyrażania własnych potrzeb są kluczowe dla utrzymania równowagi życiowej.

6. Rozwijaj zainteresowania i pasje

Znalezienie czasu na to, co kochasz, może być trudne w natłoku codziennych obowiązków. Jednak inwestycja w swoje pasje i zainteresowania jest ważna dla satysfakcji i radości życia.

7. Bądź życzliwy dla samego siebie

W trudnych momentach zamiast krytykować siebie, zastanów się, jak potraktowałbyś przyjaciela w podobnej sytuacji. Często jesteśmy dla siebie zdecydowanie bardziej surowi niż dla innych. Warto kultywować wewnętrznego sojusznika, który wspiera nas nawet w trudnych chwilach.

Bycie dobrym dla siebie to proces, który wymaga zaangażowania i ciągłego wysiłku. Pamiętaj, że dbanie o siebie to nie egoizm, lecz fundament, na którym buduje się zdrowie psychiczne i szczęśliwe życie.

Oto lista kilku książek i artykułów, które mogą być pomocne w zgłębianiu tematu dbania o siebie i rozwoju osobistym:

Książki:

1. „Siła Nawyku” – Charles Duhigg

  • Przegląd nawyków i jak można je zmieniać, aby poprawić jakość życia.

2. „Sztuka Subtelności” – Mark Manson

  • Autor oferuje perspektywę na temat tego, co naprawdę ma znaczenie w życiu i jak osiągnąć szczęście.

3. „Mindset: Psychologia sukcesu” – Carol S. Dweck

  • Książka ta skupia się na znaczeniu mentalności w osiąganiu celów i sukcesu życiowego.

4. „Sztuka bycia sobą” – Erich Fromm

  • Fromm analizuje kwestie tożsamości i rozwijania autentycznego ja.

5. „Grenlandia. Jak pokochać życie i uniknąć jego pułapek” – Lykke Jørgensen

  • Książka ta przekonuje czytelników, że szczęście jest osiągalne, a autorzy prezentują zalecenia dotyczące tego, jak je osiągnąć.

Artykuły:

1. „The Power of Vulnerability” – Brené Brown (TED Talk)

  • Brené Brown dzieli się swoimi badaniami nad wrażliwością i jej kluczową rolą w budowaniu więzi i poczucia własnej wartości.

2. „The Science of Well-Being” – Laurie Santos (Coursera Course)

  • Kurs dostępny na platformie Coursera, w którym profesor Laurie Santos z Uniwersytetu Yale’a dzieli się naukowymi spojrzeniami na szczęście.

3. „Self-Compassion: The Proven Power of Being Kind to Yourself” – Kristin Neff (Article)

  • Kristin Neff, ekspertka ds. Samowspółczucia, omawia znaczenie samołaski i jak praktykowanie współczucia dla siebie wpływa na dobre samopoczucie.

4. „How to Break Up With Your Phone” – Catherine Price (Article)

  • Catherine Price proponuje praktyczne kroki do zmniejszenia uzależnienia od telefonu i odzyskania kontroli nad swoim czasem.

5. „The Art of Being Yourself” – Caroline McHugh (TED Talk)

  • Caroline McHugh przekonuje, że bycie autentycznym jest kluczem do spełnionego życia, a jej prezentacja oferuje praktyczne wskazówki na temat odnalezienia swojego prawdziwego ja.

Czy któryś z tych tytułów przyciąga Twoją uwagę, czy może szukasz czegoś konkretnego?

Dobry

Dobrze, że już piątek i że wcześnie. Przede mną jeszcze wiele ale wczesność pokrzepia, daje nadzieję, że moja czek lista będzie odhaczona na czas. Uwieńczona obiadem a później kolacją i filmem. Najlepiej tym z Ethanem Hawkiem i Julią Roberts, wskakuje ponoć dzisiaj. No chyba, że innym zaskakującym nieobecnym w planach. Tylko te porządki. Ile bym dała, żeby ktoś zarobił to za mnie. Jakaś sztuczna inteligencja najlepiej, tak żeby nie mieć wyrzutów za to i owo na szafkach i pod nimi.

Za oknem biała mgła i resztki śniegu. Paruje cisza. Dźwięk łamanego lodu pod kołami wolno przejeżdżających samochodów. Odgłosy kroków na schodach szybkich i zbiegających oraz długich, ciężkich prawie słoniowych. I znów cisza. Nie rozpoznaję już wszystkich sąsiadów. Tyle się zmieniło od kiedy sześcioro przeniosło się na tamten świat za sprawą bezwzględnego wirusa na C. Wbrew teoriom spiskowym, że Pan C jest wytworem złośliwych koncernów farmaceutycznych. Nie pomogła również wiara w święconą wodę, która uzdrowi wszystkich uczestniczących w spotkaniach niedzielnych.

Cisza.

Nic się nie dzieje. Trzymam ten stan. Tylko tablet i ja w małej ciemnej przestrzeni pokoju typu cela z widokiem na blokowisko i karykaturę krzyża na trójkątnej betonowej bryle kościoła. Jak tu brzydko i ciasno. Jedynie łóżko służące do spania i pracy jest już wygodne bo dołożyliśmy drugi materac i nasze kręgosłupy poczuły wreszcie ulgę. Czytałam, że łóżko nie powinno być miejscem pracy, ponieważ wtedy kumuluje się na nim inna energia, ta niepozwalającą spokojnie spać. Może to i prawda. Energia rządzi się swoimi prawami. Jednak biurko kojarzy mi się z obciążeniem, bólem i sztywnym siedzeniem od którego już odwykłam. Nie umiem już siedzieć przy nim spokojnie, godzinami jak kiedyś. Kupiłam sobie regulowany stolik pod laptop, który od roku spełnia wszystkie moje zachcianki jednak całe to ustrojstwo nie wygra z tabletem, najlepszą rzeczą na ziemi. Można leżeć i pisać! To jest dopiero rewolucja! Kręgosłup odpoczywa kiedy mózg się przegrzewa. Bądź zmianą, której pragniesz!

Dobra energia spływa na nas spokojem po całym dniu pracy bez względu od miejsca. Jeśli nic nowego, trudnego się nie wydarzy zasypiamy nad przysłowiową zupą. Jesteśmy spokojni gdy wszystkie dziury są połatane, zwłaszcza te finansowe a źródełko nie wysycha ale płynie miarowym strumieniem dając orzeźwienie spragnionym umysłom wzmagając poczucie bezpieczeństwa bez którego trudno tworzyć nowe rzeczy. A co dopiero patrzeć w przyszłość. Dobre wyrabia się w systematycznym przetwarzaniu nowych danych, w trudzie, w pracy na swój koszt bez wciągania innych. Tylko to gwarantuje spokojny sen… Dobrą energię. I dobry poranek…