Świadomość jako tajemnica wszechświata: Filozoficzne zagadki naszego istnienia

Czy wszechświat ma świadomość? Czy świadomość jest cechą tylko ludzkiego umysłu, czy może istnieje jako subtelna warstwa rzeczywistości – obecna w materii, energii, przestrzeni i czasie? Czy jesteśmy obserwatorami wszechświata, czy jego uświadomioną częścią?

Pytania te prowadzą nas poza granice neuronauk, poza definicje psychologii i ku strefie, gdzie filozofia, fizyka i mistycyzm splatają się w jedną opowieść: o świadomości jako najbardziej nieuchwytnej, a jednocześnie najbardziej fundamentalnej tajemnicy istnienia.

Myślenie, które wie, że myśli

To, co nazywamy świadomością, jest jak zwierciadło: odbija świat, ale nie daje się uchwycić. Świadomość to nie tylko wiedza – to wiedza o tym, że wiemy. Jest w niej meta-wymiar, głębszy poziom obecności, którego nie da się zredukować do cząsteczek, synaps i impulsów.

Filozofowie od wieków próbowali zgłębić ten paradoks. René Descartes twierdził: „Cogito, ergo sum”myślę, więc jestem. Ale przecież myślą też komputery. Czy to znaczy, że są? Czy samo myślenie to już świadomość?

Thomas Nagel, filozof świadomości, zapytał: „Jak to jest być nietoperzem?” – i nie chodziło mu o dźwięki, lecz o samo doświadczanie istnienia z innego punktu widzenia. To pytanie dotyczy nie tylko zwierząt – dotyczy również naszej zdolności do empatii, introspekcji i zadziwienia nad tym, że jesteśmy.

Wszechświat i umysł – zwierciadła?

Najnowsze teorie fizyki, jak mechanika kwantowa, otwierają przed nami zadziwiające możliwości interpretacji natury rzeczywistości. Cząstki elementarne zachowują się jak fale – dopóki ktoś na nie nie spojrzy. Obserwator wpływa na to, co zostaje zaobserwowane. A zatem: czy świadomość kształtuje świat? Czy może świat – w swojej najgłębszej istocie – jest świadomością?

Filozofia panpsychizmu, którą wspierają niektórzy współcześni fizycy i filozofowie (jak Philip Goff), głosi, że świadomość to podstawowa właściwość materii – równie pierwotna jak masa czy ładunek. Jeśli tak, to nawet elektron posiada jakiś, choćby mikroskopijny, aspekt przeżywania.

Z kolei teorie świadomości jako pola kwantowego (Penrose i Hameroff) zakładają, że umysł nie jest tylko funkcją mózgu, ale rezonuje z głęboką strukturą wszechświata – jakby świadomość była falą, a mózg odbiornikiem.

Ciało, które śni o duszy

Na poziomie egzystencjalnym, świadomość dotyka tego, co najbardziej intymne i najtrudniejsze do opisania: naszej tożsamości, wolności, poczucia sensu.

Kim jestem, gdy zamykam oczy i nie wiem, co myślę? Skąd przychodzi myśl, zanim ją wypowiem? Dlaczego czuję, że „ja” to coś więcej niż tylko biologia?

Mistyczne tradycje świata – od sufizmu przez zen po mistykę chrześcijańską – mówią o świadomości jako iskrze Boga, czystej obecności, czuwającym oku, które nie śpi. Co ciekawe, wiele z tych opisów pokrywa się z relacjami ludzi, którzy doświadczyli głębokiej medytacji, kontemplacji lub bliskości śmierci.

Czy to możliwe, że świadomość nie jest „nasza”, lecz że my jesteśmy chwilowym odbiciem jednej, większej świadomości?

Ciekawostki, które zadziwiają

  • Według teorii „świadomości kosmicznej” (cosmic consciousness) autorstwa Richarda Bucke’a, niektóre osoby doświadczają nagłego „przebudzenia” – poczucia jedności z całym wszechświatem i głębokiej wiedzy, której nie da się wypowiedzieć słowami.
  • Carl Jung pisał o „nieświadomości zbiorowej”, której archetypy są wspólne dla całej ludzkości. A zatem – nasze sny i myśli mogą być częścią większej, wspólnej matrycy istnienia.
  • Część fizyków, jak Erwin Schrödinger, uważała, że „świadomość jest jedna” – a indywidualność to tylko iluzja związana z ciałem. Gdy umysł cichnie, pozostaje tylko czyste „jestem”.

Czy świadomość jest ostatnią tajemnicą?

Może nigdy nie uda nam się jej „zmierzyć” w laboratorium. Może nie da się jej zamknąć w formule matematycznej ani wyizolować w neuronowej sieci. Ale być może – i na tym polega piękno tej podróży – to właśnie świadomość pozwala nam zadawać pytania, które czynią nas ludźmi.

Nie tylko analizujemy świat. Potrafimy się nim zachwycać. I właśnie to zdumienie jest najczystszym wyrazem świadomości.

„Nie jesteśmy ludźmi szukającymi doświadczeń duchowych. Jesteśmy duchami, które przeżywają ludzką przygodę.”
— Pierre Teilhard de Chardin

Na koniec

Świadomość nie daje się złapać jak kamień, nie można jej zważyć ani rozciąć. A mimo to – to ona pozwala nam kochać, marzyć, myśleć o śmierci i pytać, co było przed początkiem.

W świecie pełnym hałasu, danych i algorytmów, świadomość pozostaje czymś… bezcennym. Jak szept w ciszy, który mówi: „Jestem. Patrzę. I chcę zrozumieć.”

#art #astrologia #birds #celtowie #creative-photography #creative-writing #duchowość #dusza #emocje #energia #ezoteryka #filozofia #fizyka #forest #grzyby #inspiracje #intencja #intuicja #Kingfisherprzykawie #kreatywność #książka #księżyc #kwantowa #las #magia #medytacja #mushrooms #natura #nature #pisanie #podświadomość #ptaki #rytuały #rzeczywistość #sny #spacer #spokój #symbole #twórczość #umysł #warsztat #wild #zima #śnienie #świadomość

Dodaj komentarz